11/21/2013

LONDON

Siemaneczko ! 
Ten post to totalny spontan ponieważ wyjazd był nie zaplanowany ;) 
(Bo w wtorek poleciałam do Londynu)
Więc tak podzieliłam tego posta na części: 
1. Dlaczego pojechałam do Londynu? 
Wyjazd był spontaniczny ;) 
Siedziałam u Julii i robiłyśmy sobie paznokcie, kiedy zadzwonił mój tata ;) 
 Powiedział, że ma 2 wolne bilety, do Londynu ponieważ ktoś tam 
z jego pracy nie chce jechać, bo mu się dziecko rozchorowało.
Zapytał więc czy chcemy?
A my jak głupie nie wiedziałyśmy co odpowiedzieć!
Po chwili Julia Powiedziała, ze bierzemy ^^
Ale był jeden problem, miałyśmy być na lotnisku za 6h.
Więc na wariata zadzwoniłyśmy z powiadomieniem do mojej mamy
i mamy Julii ;0 Obie się zgodziły ;)
A to moje paznokcie:

2. Przelot 
Chyba najciekawsza część według nas ;)
Było mega zabawnie ;)
to kilka fotek:


3. Już w Londynie 
Gdy przyleciałyśmy do Londynu była 7 rano.  
W ogóle nie wyspane poszłyśmy na miasto. 
Tylko zmieniłyśmy ciuchy, i wzięłyśmy prysznic.
Nawet nie zdążyłam uczesać włosów..
co dopiero o ich prostowaniu ;c
To kilka zdjęć z wczoraj:


 I z z dzisiaj:


 Właśnie wróciłyśmy z małych zakupów ;)
W Londynie zostajemy do poniedziałku ;)
Sonia ;)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz